
Cza
sy, kiedy kupowaliśmy komplet mebli w tym samym stylu i kolorze na szczęście
już dawno minęły. Dzisiaj łączymy meble o rożnych fasonach i kolorach - i bardzo dobrze! W końcu w lesie też rosną różne drzewa, prawda? A jednak wszystkie pasują do siebie idealnie.
Jakis czas temu przeczytałam na pewnym popularnym, wnętrzarskim blogu, że nie należy łączyć różnych kolorów drewna...Nie zgodziłam się z tą opinią oczywiście ;) Owszem, przykład zaprezentowany przez autorkę bloga nie był zbyt fortunny, i połączenie różnych kolorów faktycznie nie wyglądało to dobrze, ale - moim zdaniem - to nie powód, aby całkowicie dyskredytować pomysł łączenia różnych kolorów drewna. Wiem, że to trudna sztuka - często widuję wnętrza, gdzie nawet zwykłe kolory (np. ścian i zasłon czy poduszek) nie są zbyt dobrze dobrane, a prawidłowe łączenie drewna wydaje się jeszcze trudniejsze... niemniej nie jest niemożliwe.
Postanowiłam zebrać kilka rad i trików, którą mogą w tym pomóc, i... pisałam, i pisałam, i pisałam... Jest tego strasznie dużo! Krótki rzut okiem na listę poniżej może zniechęcić, a to i tak tylko ogólnikowe rady, które przyszły mi do głowy podczas pisania....
Pamiętajcie jednak, że te rady to tylko wskazówki! Możecie się nimi kierować, ale - jeśli czujecie się w temacie bardzo dobrze - możecie je też łamać! Najważniejsze jest nie trzymać się utartych schematów, i jak najszybsze zrezygnowanie z kupna kompletu mebli w popularnych sieciówkach meblarskich ;)
- unikaj łączenia gatunków drewna o podtonach żółtych z tymi o podtonach czerwonych,
szczególnie w bezpośredniej bliskości
- zasada kontrastów nadal działa - ciemne łącz z jasnym, a jasne z ciemnym; białe i czarne drewno pasuje do wszystkiego
- drewno o neutralnym kolorze (bez nadmiaru tonów żółtych i czerwonych) dobrze łączy się z większością innych kolorów
- uważasz, że Twój stół z bagiennego dębu zlewa się z podłogą wenge? postaw go na jasnym dywanie
- wybierz dwa kolory i rozplanuj je w pomieszczeniu tak, aby były w równowadze (ale nie symetrii!); wybierz trzy kolory i rozplanuj je wokół centralnego punktu pomieszczenia, powtarzając dany kolor więcej niż jeden raz
- dekoracje? nie martw się tym - misz-masz w kolorze drobnych przedmiotów, jak ramki na zdjęcia, zawsze będzie wyglądał dobrze
- zaopatrz się w próbki kolorów i przykładaj je do siebie, aby przekonać się czy pasują kolorystycznie - pamiętaj, że kolory w internecie mogą w rzeczywistości wyglądać inaczej
- podłoga jest Twoją bazą i dominantą - dopasuj meble do niej, a nie do siebie nawzajem, zwłaszcza jeśli nie będą stały w bezpośredniej bliskości
- bezpiecznie jest konsekwentne stosowanie tego samego wykończenia drewna - np. polerowane na wysoki połysk lub olejowane, o naturalnym, "rustykalnym" wyglądzie
- używaj akcentów kolorystycznych (nie w kolorze drewna) aby zrównoważyć balans kolorów we wnętrzu (np. jeśli masz krzesła w różnym wybarwieniu drewna, tapiceruj je tą samą tkaniną)
Zaczęłam również bawić się w dopasowywanie konkretnych gatunków drewna do siebie. Zobaczcie co z tego wyszło :)

Nie było to łatwe! Mu
szę przyznać, że niemały problem miałam z takim wybarwieniem drewna jak "złoty dąb" - wiem, że jest popularne jako kolor okien lub parapetów... i niestety, ten kolor - choć ładny - jest bardzo problematyczny :( Może macie pomysły, z czym go połączyć? Mi nic nie przychodzi do głowy, może dlatego, że nigdy nie miałam z tym kolorem do czynienia "na żywo". Obecnie okna mam białe, a w poprzednim mieszkaniu był orzech (w połączeniu z klonową podłogą ;)).
A jakie połączenia drewna sprawdzają się u Was? A może macie jakies ulubione lub wymarzone połączenia?