wtorek, 10 czerwca 2014

Ogrzać lato

Wstałam dziś z łóżka o ósmej rano... nie muszę się spieszyć, mam ten czas aby po-nic-nie-robić... Zwłaszcza teraz, we wszechogarniającym nas od kilku dni upale... Moje okna wychodzą na północ. Dzisiaj, o ósmej rano, położony w cieniu termometr zaokienny pokazywał już 40C... Dobrze, że nie mam termometru w domu, bo chyba nie chcę znać temperatury wewnątrz...
A u Was? Czy wyjście na dwór również grozi natychmiastowym udarem? Czy Wy też przed każdym wychyleniem nosa na słońce w panice smarujecie ciało wysokim filtrem i przykrywacie odsłoniętą skórę cienką, przewiewną tkaniną? Czy - jak ja - rozpaczacie, że żaden kapelusz nie pasuje, i musicie chodzić z gołą głową? Czy może przeciwnie - na słońcu ładujecie energię jak bateria słoneczna i z radością witacie pojawiające się na nosie piegi?
Za miesiąc już mnie tu nie będzie. Będę na plaży (co mi przyszło do głowy?!), nocując w drewnianym domku, obserwując ptaki i foki... Klnąc na czym świat stoi na piasek, którego nie będę mogła wyczesać z włosów, i na oparzenia słoneczne, których na pewno się doczekam. Ale pod koniec pobytu nie będę chciała wyjeżdżać. I z niecierpliwością będę czekać na sierpień, kiedy... znowu tam zawitam.
Ale jeszcze na razie, kiedy nie muszę wychodzić na słońce, mogę pomarzyć...o zimie. O jesieni. O uroczym chłodzie, który pozwala ubrać się w elegancki płaszczyk i kozaki, założyć biżuterię (palce nie puchną od upału!), lub po prostu usiąść na kanapie, z kocem i kubkiem gorącej herbaty... Przy kominku? Nieeee, nie mam kominka. Będę miała? Jednak wątpię... pewnie tylko atrapę, portal kominkowy na świeczki, może biokominek... Trzeba pogodzić się z prozą życia, w moim domu będą kaloryfery. Których widoku nie lubię... Więc... jak je zasłonić?









Możecie to zrobić sami. Może Wam pomóc wujek-złota-rączka. Możecie zatrudnić stolarza. Pamiętajcie tylko o jednym - drewno będzie wyglądało pięknie, ale zmniejszy efektywność ogrzewania pomieszczeń. Najpopularniejszym internetowym rozwiązaniem jest zrobienie przedniej kratki z cienkich listewek, łącząc je pod kątem w romby. Pracochłonne. Możecie zamówić laserowo wycinaną płytę - w dowolne wzorki. Koniczynka, marokański, ornamenty? Wybór jest Wasz. Nieco mniej popularne, ale również możliwe, jest laserowe cięcie blachy - koniczynka na przedostatnim zdjęciu jest właśnie metalowa. Zapewni doskonałe przewodnictwo cieplne. Zawsze też można poszukać odpowiedniej kratki kominkowej - są jednak zwykle małych wymiarów. Czasem można wykonać je na zamówienie.
Mam nadzieję, że juz niedługo pogoda da nam odetchnąć... Wtedy, przekornie, pojawi się zapewne bardziej letni wpis ;)