sobota, 11 maja 2013

Świat na ścianie

Mam na ścianie mapę. Zupełnie nie dizajnerską, całkiem zwykłą, papierową mapę Polski, która już trochę kraju zjechała i niedawno udała się na zasłużoną emeryturę. Służy teraz do tego, aby markerem zaznaczać na niej przejechane trasy i zwiedzone miejsca. Czarne linie rozchodzą się po niej niczym długonogie pająki, obejmując ją ze wszystkich stron, i wskazując odwiedzone miejsca - miło jest wieczorem, leżąc już w łóżku, powspominać dawne podróże. Wszystkie - te dalekie, kilkunastogodzinne, wypełnione oglądaniem widoków za oknem, i te bliskie, kiedy czasu nie starczało nawet na otworzenie książki. Te wygodne i komfortowe, i te, kiedy okazywało się, że pociąg jest brudny i zatłoczony, a noc trzeba spędzić śpiąc na korytarzu wagonu. Zwiedzanie miast małych i dużych, nocowanie w hotelach i nocowanie pod namiotem, obserwowanie jak obcy nam ludzie spieszą się w tym obcym miejscu, które dla nich jest domem, a tylko my jesteśmy tam na wakacjach...
Jeśli lubicie podróżować, polecam Wam mapę na ścianie. I oczywiście - nie byłabym sobą, gdybym nie pokazała Wam kilku pięknych inspiracji, które aż krzyczą "pakuj się! cały świat na Ciebie czeka!".

4 komentarze:

  1. Ta jest też fajna : )
    http://www.stylidesign.pl/produkt/547/sciany-sufity-podlogi-litery-fototapeta---mapa-swiata-z-liter/

    m&m z Muratora

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialna, kojarzy mi się z takim bardziej industrialnym, loftowym wnętrzem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi to bardzo odpowiada, sama kiedyś myślałam nad takim rozwiązaniem i myślę, ze je nawet zrealizuje, gdy już kupimy mieszkanie. Chciałabym bardzo mieć cały swiat na swojej ścianie:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, my też jeszcze nie jesteśmy "na swoim", dlatego mapa tylko przyklejona, a nie namalowana. Ale to się kiedyś na pewno zmieni, czego i Tobie najserdeczniej życzę :)

      Usuń