Widujecie je na pewno na wielu aranżacjach... Również i u mnie - tu i ówdzie ;) Tradycyjnie, nad kuchenną wyspą, lub w bardziej nietypowych zestawieniach. Projektantem jest Thomas O'Brien, a przedmiotem, o którym opowiadam - cudowne lampy Large Hicks Pendant. Dostępne w czterech kolorach, w tym - w moim ukochanym polerowanym niklu. Cena? 630 lub 735 $, w zależności od koloru.Do kupienia tutaj.
=========================
A teraz kilka słów ode mnie "prywatnie" - od ostatniego posta minęło sporo czasu, około trzech tygodni, i nie mogę zapewnić, że następna przerwa będzie krótsza. Mogę obiecać, że będę się starała :) To, że nie piszę na własnym blogu, nie oznacza, że nie zaglądam na Wasze (choć raczej nie mam czasu na komentarze). Sezon urlopowy to jedno, ale wiele ważnych wydarzeń w moim życiu to drugie. Nie zawsze mam dostęp do internetu, i nie zawsze mam czas, aby z ewentualnego dostępu korzystać. Postaram wziąć się jednak w garsć, i zaglądać tu częściej - oraz częściej pisać. Od października wszystko powinno wrócić do normy :)
Trzymam Cie, Kochana za słowo, ze wrócisz. Są w życiu rzeczy ważne i ... Ważniejsze. Wiec ...... bedziemy czekac :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby wszystko to co sie u Ciebie dzieje, wyszło jak najlepiej dla CIEBIE. Buziaki, s.
Świetna jest ta lampa!
OdpowiedzUsuńfajna ta lampa
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńBardzo nowoczesne i stylowe wnętrze. Super.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńWartościowe informacje
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń